Naukowcy szacują, że już za dwieście lat z naszej planety znikną naturalni blondyni. Czy mężczyźni wolą blondynki? Zapewne lubią je tak samo, jak i posiadaczki innych kolorów włosów. Trzeba jednak przyznać, że wiele pań chętnie farbuje włosy, ponieważ jasne odcienie odmładzają i odświeżają twarz. Blond zaczął pojawiać się pod koniec epoki lodowcowej u ludów północnej Europy. Kobiety o jaśniejszym kolorze włosów miały po prostu większe szanse na znalezienie partnera, ponieważ wyróżniały się pośród tłumu brunetek. Kiedy pojawiły się profesjonalne farby, blond nieco spowszechniał. Wciąż jednak jest niezwykle atrakcyjny w krajach, w których przeważają ludzie ciemnowłosi. Polki bardzo chętnie sięgają po koloryzację, z czego większość właśnie upodobała sobie odcienie blondu. W latach sześćdziesiątych zeszłego wieku powstał kult blondynki, pojawiły się farbowane seksbomby, jak Brigitte Bardot, Marylin Monroe, czy Jean Harlow. Ich blond czupryny były zasługą stosowania mieszanki amoniaku, wody utlenionej i mydła. Efekt był świetny, jednak taka dawka amoniaku bardzo niszczyła włosy. Dzisiaj w niemal każdym sklepie możemy kupić w pełni profesjonalną farbę, a także środki przeznaczone do pielęgnacji włosów farbowanych. Farbowanie włosów na blond jest dużą sztuką. Rozjaśnione włosy mają tendencję do płowienia i żółknięcia. Panie, które decydują się na samodzielną koloryzację często źle dobierają odcień. Polki mają ciepły typ urody, dlatego najlepiej wyglądają w kolorach piasku, wanilii i szampana. Takie odcienie szczególnie dobrze prezentują się latem, kiedy to skóra jest lekko muśnięta słońcem. Blond włosów powinny unikać kobiety z ciemną karnacją, ponieważ takie zestawienie wygląda po prostu kiczowato. Wyjątkiem są nietuzinkowe, platynowe fryzury, które można traktować jako sposób na zaakcentowanie swojej osobowości, lub część kostiumu scenicznego. Aby rozjaśnione włosy długo utrzymywały się w dobrej formie trzeba szczególnie dbać o ich nawilżenie. Pomogą w tym szampony i odżywki przeznaczone właśnie do włosów po koloryzacji.